Kristen Stewart (25 l.) nie jest zbytnio wylewną gwiazdą. Nie ma insagrama, w wywiadach nie zdradza szczegółów ze swojego życia prywatnego i nie komentuje wielu plotek na swój temat. Może dzięki temu przedłuża ich żywotność.
Zapytana o swoją orientację seksualną Kris zdawkowo odpowiedziała:
Ludzie, ja jestem aktorką. Ja żyję w piep***nej wieloznaczności i kocham to. Nie mam potrzeby wychodzić i mówić: „Oto mój coming out”. Nie, ja robię swoją robotę. Za trzy, cztery lata będzie coraz więcej ludzi, którzy uznają, iż nie jest konieczne opowiadanie o sobie jako o homoseksualiście albo hetero. Po prostu będą robić swoje – wyznała była dziewczyna Roberta Pattinsona w rozmowie z magazynem Nylon.
Od kilku miesięcy Kris widywana jest z Alicią Cargile, swoją byłą agentką i przyjaciółką, a podobno i żoną. Dziewczyny nie kryją, że jest między nimi fizyczna więź – nie tylko wychodzą razem za rączkę, ale i zostały przyłapane na pocałunku.
Ostatnio pojawiły się plotki o tym, że panie powiedziały sobie „tak”.
Usłyszałem, jak mówi, że bardzo brakuje jej „żony”. Podszedłem do niej i złożyłem gratulacje, a ona dziwnie się uśmiechnęła i powiedziała nieśmiałe „dziękuję” – relacjonuje informator.
Zdziwieni?