Pamiętacie, jak jakiś czas temu Anna Wendzikowska chwaliła się, że Orlando Bloom posłał w jej stronę kilka komplementów? Ostatnio dziennikarka mogła porozmawiać z brytyjskim aktorem, Eddiem Redmayne, który w tym roku dostał Oscara za rolę Stephena Hawkinga w filmie Teoria wszystkiego.

Teraz o Eddiem będzie znowu głośno, a wszystko za sprawą jego nowego filmu, Dziewczyna z portretu, w którym wciela się w postać duńskiego malarza, Einara Wegenera. Einar w 1930 roku przeszedł pierwszą operację zmiany płci i stał się Lili Elbe. Coś czujemy, że za tę rólkę Eddie zgarnie kolejnego Oscara!

Poznałam go przy okazji premiery musicalu „Les Miserbles” w grudniu 2012 roku. Wtedy nikt się nim jeszcze nie interesował. Zagrał Mariusa – postać ważną, ale drugoplanową – wszyscy byli skupieni na gwiazdach Anne Hathaway, Hugh Jackamnie i Russelu Crowe. Ale na drugim planie już wtedy nieśmiało świeciła jego gwiazda. Pamiętam, że podczas wywiadu był ujmujący. Pięknie opowiadał, jak wzruszająca jest dla niego praca nad „Les Miserbles”. Mówił z wielkim przejęciem. Szczerze. Od serca. To rzadkość. Aktorzy często mechanicznie powtarzają wyuczone do celów promocji formułki. U Eddiego były prawdziwe emocje – pisze Anna w swojej rubryce w magazynie Party.

Wybierzecie się na nowy film z Eddiem?

Wendzikowska o Redmayne: Podczas wywiadu był ujmujący

Wendzikowska o Redmayne: Podczas wywiadu był ujmujący

Wendzikowska o Redmayne: Podczas wywiadu był ujmujący