Anna Mucha słynie z zamiłowania do dobrej kuchni. Celebrytka jako swe ulubione miejsce wypoczynku wskazuje Toskanię z jej smakowitymi przysmakami. Mucha nie kryje, że jest hedonistką, a dobre jedzenie stawia na równi z innymi przyjemnościami życia – na przykład z seksem.
Oczywiście aktorka musi się pilnować – gdyby pofolgowała swoim zachciankom, wróciłaby do dawnej wagi. Kilka lat temu, po powrocie z USA, Mucha ważyła więcej. O spodniach, które wyrzuciła z szafy, gdy schudła, pisała „dupowory” i „namioty”.
Teraz na bieżąco kontroluje wagę. Ostatnio podzieliła się z fanami zdjęciem zrobionym podczas ważenia. Waga wskazuje ponad 127 kg.
Właśnie stanęłam na wadze… #nofilter #nomercy #no(n)sens! ratuuuuuuunkuuuu ! – napisała celebrytka.
Internauci zgadują:
ciekawe z którym „szczęściem” tyle ważysz? Stefania czy Teodor? – pyta ktoś.
Kiedyś jak stanąłem na wadzę to myślałem ze zawału dostanę 😀 dopiero potem zobaczyłem ze to we funtach – zauważa ktoś inny.
U mnie tak jest kiedy baterie na wyczerpaniu – pisze kolejna osoba.
Na koniec cytat przewidującego internauty:
No to pudelki, plotki, kozaczki będą miały co pisać.
No ba!