Pamiętacie, jak Kim Kardashiam (34 l.) po urodzeniu North West narzekała na tabloidy, które nie dawały jej żyć w trakcie ciąży?

Gwiazda radziła przyszłym matkom, by zrezygnowały z jakiegokolwiek ciążowego stylu na rzecz owinięcia się kocem i siedzenia w domu.

Hejterzy i prasa dotkliwie uprzykrzały życie celebrytki porównując ją do orki czy jej puchnące stopy do serdelków.

W trakcie drugiej ciąży miało być inaczej – żona Kanye Westa (38 l.) miała zasięgnąć porady stylistów i unikać wpadek z pierwszej ciąży. Kimmy nakupiła niezliczoną ilość płaszczy, które miały przysłaniać jej siedzisko, które powiększyło się o kolejny „x” w rozmiarze.

Jednak zapomniała o jednym – że będąc TĄ Kim Kardashian nigdy nie ucieknie przed hejtem.

Co teraz zrzucają celebrytce internauci? Przede wszystkim to, że w ciąży stała się nudna… druga sprawa to buty na obcasie, z których gwiazdka nie rezygnuje, a zdaniem hejterów już powinna.

Faktycznie jest aż tak źle?

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)

Stopy puchną, Kim tyje, hejterzy się cieszą (FOTO)