Zanim zaszła w ciążę, dziennikarze przez wiele lat oskarżali ją o anoreksję. Przyznała, że w rodzinie były przypadki jadłowstrętu, ale ona na pewno na niego nie cierpi. Co tu dużo mówić – Keira Knightley była chuda jak patyk. Na pierwszy plan wysuwały się duże oczy i spora szczęka, potem chudziutkie ramiona, skromny biust i chude nogi.

Kiedy Kiera spodziewała się dziecka, nie rezygnowała z bywania na salonach. Niewiele kilogramów nabrała. Po porodzie przyznała, że macierzyństwo pozwoliło jej nabrać dystansu do własnego ciała:

Przechodzisz ciążę, potem poród, karmisz dziecko i myślisz sobie: „Wow, moje ciało jest niesamowite, nie zamierzam już na nie narzekać, ponieważ zrobiło to wszystko i to jest cholernie niezwykłe– padło w rozmowie z Elle.

Paparazzi przyłapali ostatnio Keirę na spacerze z dzieckiem i ukochanym. Miała na sobie czarny top i szerokie spodnie. Znowu śmiało mieści się w rozmiar S.

Piękna?

Takie piersi u karmiącej mamy? (FOTO)

Takie piersi u karmiącej mamy? (FOTO)

Takie piersi u karmiącej mamy? (FOTO)

Takie piersi u karmiącej mamy? (FOTO)