Jagoda Judzińska pokazała biust, Karolina leżała w robakach

W piątym odcinku Top model kandydaci do tytułów najlepszej modelki i najlepszego modela przeszli lekcję chodzenia po wybiegu. Przydała się ona podczas pierwszego wyzwania – pokazu mody.

Zanim stanęli na wybiegu, poddali się charakteryzacji. I tu pojawiły się problemy – Samuel, który miał wyjść na wybieg w kurtce z motywem skóry węża oświadczył, że nigdzie się nie wybiera w takim kostiumie.

– Nie wygrana jest w życiu najważniejsza, a to, żeby iść światłą drogą – powiedział do dziewczyn.

Swoją odmowę argumentował symboliką węża, który oznacza zło. Stylistka nie była zachwycona postawą modela, Michał Piróg kazał mu się ubrać w prywatne ciuchy i jechać do domu. W końcu stylistka dała drugą szansę Samuelowi, który na wybiegu pojawił się w innym ubraniu.

Kolejne wyzwanie było szczególnie trudne. Modele i modelki musieli pozować nago lub z „nieznanym partnerem”. Tym partnerem były robaki, węże, pająki. Nie było łatwo. Twardy orzech do zgryzienia miała Karolina Pisarek, którą obsypano dosłownie robakami.

Choć Jacob żartował z Radka Pestki (nazywa go „Radziem”), gdy ten wyszedł na plan sesji nago, to właśnie Radek okazał się największą niespodzianką tego wyzwania. Poradził sobie znakomicie. To jego zdjęcie jurorzy wskazali jako najlepsze.

Samuel podpadł dziewczynom, bo tym razem spokojnie pozował z wężami. Nie przeszkadzał mu motyw węża, dziewczyny oskarżyły go o hipokryzję. Samuel wyjaśnił, że w tym wypadku węże traktuje tylko jako zwierzęta, nie zaś jak symbol zła…

Kowalski dostał kolejną szansę, choć jego współpraca z ekipą nie układała się zbyt dobrze. Słowa uznania padły pod adresem Magdy, którą Dawid Woliński uściskał i wycałował.

Najsłabiej wypadły Jagoda Judzińska i Ola Sadkowska. Jurorzy uznali, że Jagoda nie dość, że nie chciała współpracować z fotografikiem, to jeszcze wyszła kiepsko na zdjęciu.

Ola dostała jeszcze jedną szansę.