22-letni Godfrey Cuotto jest studentem. Uczy się na McMaster University w Hamilton, w Kanadzie. Kilka dni temu, gdy wracał do domu autobusem, przydarzyła mu się niecodzienna sytuacja.

W pewnym momencie Cutoo poczuł, że ktoś chwyta go za rękę. Zdziwiony spojrzał na mężczyznę, który prosił, by chłopak podał mu rękę. Na początku student myślał, że to żart. Zdał sobie jednak sprawę, że to nie są wygłupy. Mężczyzna siedzący obok nie słyszał. Widać było, że jest chory.

– Ciągle trzymał mnie za rękę – mówi Cuotto.

Co zrobilibyście w takiej sytuacji? Nieznajoma osoba łapie was za rękę w zatłoczonym autobusie. Na pewno niejeden wstałby z miejsca i odszedł. Wstręt, lęk – w takich chwilach w ludziach mieszają się różne emocje.

Student nie wstał. Zgodził się na uścisk ręki. Ba! Pozwolił, by chory człowiek oparł się na nim i poczuł się bezpiecznie wśród obcych ludzi.

Ktoś zrobił zdjęcie chłopakowi. Wrzucił je do internetu. Okazało się, że mężczyzna, który prosił o pomocną dłoń, ma na imię Robert i cierpi na porażenie mózgowe.

O sprawie dowiedziała się rodzina Roberta. Przesłała Godfreyowi podziękowania za pośrednictwem FB.

Sam chłopak szybko został odszukany przez media. W rozmowie ze stacją Kiss 92.5 powiedział:

– Czasem musisz zapomnieć o sobie i postawić czyjeś potrzeby ponad swoimi.

Dodał, że jego gest był naturalny. Matka nauczyła go współczucia i empatii.

– Zostałem wychowany przez królową – powiedział Godfrey.

I didn't know if u can post this but I would liking to say thank you to the guy who was seating beside a special needs…

Posted by Only In Hamilton on 6 października 2015