Niestety, w mediach raz na jakiś czas pojawiają się informacje o dzieciach porzuconych zaraz po porodzie. Zdarza się, że matka nie decyduje się na okno życia, czy też pozostawienie malca w szpitalu, ale na desperacki i niczym nieuzasadniony krok – zostawiają dzieci na ulicy! Co za okropieństwo!
Ten noworodek miał sporo szczęścia. Zagraniczne media żyją jego smutną historią ze szczęśliwym zakończeniem.
Pod jednym z blokowisk pomieszkiwał bezpański kot Masza. Mieszkańcy bardzo go lubili i chętnie dokarmiali. Pewnego dnia Irina Lavrova wyszła opróżnić kubeł z odpadkami. Usłyszała, że kot przeraźliwie miauczy. Pomyślała, że futrzak potrzebuje pomocy. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że kot leży w tekturowym pudełku i grzeje swoim futrem noworodka.
Prawdziwy bohater!