Michael Mikołajczuk jest jednym z najbardziej pewnych siebie chłopaków w tej edycji Top Model. Student wychowania fizycznego na Uniwersytecie Zielonogórskim ma się czym pochwalić. Oprócz ładnego ciała, na swoim koncie ma mnóstwo sportowych sukcesów.
Od dziecka świetnie radził sobie w sporcie. Od najmłodszych lat zdobywał medale i puchary, był kilkukrotnym mistrzem województwa w tenisie stołowym, zapasach i pływaniu. Jest bramkarzem w drugoligowej drużynie. Jego największym sukcesem jest dostanie się do Akademii Piłkarskiej – czytamy na stronie show.
Pewność siebie Michaela niekiedy bardzo mu się przydaje, czasem jednak bywa denerwująca – zwłaszcza dla jurorów Top Model.
Podczas panelu, z którego relację zobaczymy dziś wieczorem, kandydat na top modela nie był zadowolony ze zdjęcia, które wybrano podczas sesji.
– Widziałem inne zdjęcia, które były zdecydowanie lepsze. Dlatego myślałem, że zdjęcie inne będzie wybrane – zaczął.
Kasia Struss (27 l.), która będzie gościem panelu, odparła:
– To zdjęcie jest twoim najlepszym zdjęciem, ponieważ mieliśmy trochę kłopotu z mimiką.
Michael nie dawał za wygraną. Podniesionym głosem powtórzył:
– Widziałem inne zdjęcia, które były lepsze!
– Co było lepsze? – zapytała Joanna Krupa.
– No inny balans ruchem, wchodziłem w ten sposób w piach no i miałem lepszą sylwetkę – mówił Michael.
– Trochę się dziwię, że masz taką pewność siebie. Fotograf decyduje, które zdjęcie jest lepsze, a nie model – wtrąciła Struss.
Michael się nie poddał:
– To, że jestem pewny siebie i wierzę w swoje umiejętności to chyba są same plusy.
I wtedy Joanna Krupa nie wytrzymała:
– Ale to jest różnica – być pewnym siebie, robić pracę bardzo dobrą, albo być arrogant: „Tak, mam super ciało, nie muszę więcej pokazywać i ja to widzę teraz w tobie, tak jak ty się zachowujesz teraz u nas! – wypaliła zdenerwowana.
Kibicujecie Michaelowi? A może działa Wam na nerwy?