25 października odbyła się gama MTV EMA. W tym roku impreza miała miejsce w Mediolanie i polską kandydatką do głównej nagrody była Margaret. Gwiazda jednak nie pojawiła się na imprezie. Dlaczego?

Witam nie z Mediolanu, a z Warszawy. Już tłumaczę. Nie ma nas tam, bo po prostu nie dostaliśmy zaproszenia. Podejrzewam też że nie dostaliśmy żadnej nagrody – napisała na swoim Snapie wokalistka.

I tu zaczyna się najciekawsza historia. Skoro Margaret nie dostała zaproszenia, oznacza to, że wyniki rozdania nagród są z góry przewidziane? Wszelkie rezerwacje robione są z odpowiednim wyprzedzeniem.

Wokalistka próbowała obrócić całe to nieprzyjemne zajście w żart i oznajmiła, że zamiast bawić się w towarzystwie Justina Biebera, spędziła wieczór z „hindusem” – tak ochrzciła swojego… pryszcza.

Całe szczęście, że tam mnie nie ma bo mam jednego hindusa tu, i no… o Jezus. Na tę nagrodę zasłużymy dopiero za kilka lat i mówię my, bo Margaret to nie tylko ja ale również Wy.

Wyszła z tego „z twarzą”?

Żenada? Nie zgadniecie, dlaczego Margaret nie jest na MTVEMA

Żenada? Nie zgadniecie, dlaczego Margaret nie jest na MTVEMA

Żenada? Nie zgadniecie, dlaczego Margaret nie jest na MTVEMA

Żenada? Nie zgadniecie, dlaczego Margaret nie jest na MTVEMA