Sara Boruc: Na szczęście nie mieszkam w Polsce
Fashionistka jest rozczarowana postawą Polaków w czasie wyborów.
W czasie pokazu kolekcji Tomasza Ossolińskiego Sara Boruc (31 l.) udzieliła wywiadu Pudelek.tv. Chodziło o ocenę wyniku niedzielnych wyborów, w czasie których PiS przejęło władzę w Polsce.
Sara Boruc jest zmartwiona takim wynikiem i postawą swoich rodaków:
– Słabo. Jest mi smutno, jestem zawiedziona, ale dziadkowie się cieszą, głosowali na PiS. Mnie się nie podoba, w jaki sposób wygrali. Nie podoba mi się zacofanie, promowanie rasizmu, brak tolerancji. Oni próbują się sugerować Zachodem, ale u nas jest to prostackie. Popłynęli na fali niechęci Polaków do uchodźców, to było wykorzystanie niedouczenia naszego narodu – powiedziała blogerka.
Boruc dodała, że w takim kontekście jest zadowolona z faktu, iż nie mieszka w Polsce:
– Śmieją się z Polaków za granicą. Za granicą za to zamykaliby ludzi. Na szczęście nie mieszkam w Polsce. Mamy słabą opinię za granicą.
Sądząc po zapowiedziach, osób, które opuszczą Polskę z powodu wygranej PiS będzie niedługo znacznie więcej. Zaliczacie się do tej grupy?
Rozmowę z żoną Artura Boruca możecie obejrzeć tutaj.