Mijają dwa tygodnie od dnia, kiedy Lamar Odom (35 l.) został znaleziony nieprzytomny w pokoju domu publicznego. Na początku lekarze dawali sportowcowi 50 procent szans na przeżycie. Po dwóch dniach stan męża Khloe Kardashian (31 l.) poprawił się. Lamar odzyskał przytomność i zaczął rozmawiać z bliskimi.

Po kolejnych kilku dniach chorego przewieziono do ośrodka rehabilitacyjnego. Ciągle czuwała przy nim Khloe, która zapowiedziała, że wycofa papiery rozwodowe, by być z Lamarem i go wspierać – fizycznie i psychicznie.

Wydawało się, że wszystko, co najgorsze, koszykarz ma już za sobą. Tymczasem dziś amerykańskie media doniosły, że pojawiły się komplikacje. Nerki, które ucierpiały po przedawkowaniu, wciąż nie pracują. Lamar jest dializowany, nie znosi jednak tych zabiegów zbyt dobrze. Lekarzy martwi fakt, że serce Odoma jest słabe i źle znosi dializy. Ciśnienie krwi podczas tych zabiegów bardzo spada, lekarze uważają, że jedynym wyjściem jest szybki przeszczep nerki.

Nie najlepiej wygląda też kontakt z Lamarem. Bywają momenty, gdy trudno się z nim porozumieć. Lekarze obawiają się, że może to świadczyć o tym, iż kilkanaście wylewów, które przeszedł sportowiec, pozostawiły w jego mózgu trwały ślad.

Khloe też nie jest już taka pewna co do przyszłości jej związku z Odomem. Podobno zastrzegła, że będzie z nim tylko wtedy, gdy Lamar definitywnie wyleczy się z nałogów.

Nie najlepsze wieści na temat stanu zdrowia Lamara Odoma

Nie najlepsze wieści na temat stanu zdrowia Lamara Odoma

Nie najlepsze wieści na temat stanu zdrowia Lamara Odoma