Kto najlepiej wie, czego potrzeba dziecku? Mama? Nie zawsze? Tata? Niekoniecznie. Sąsiadki – o, tak! Starsze panie na ławce w parku? Zdecydowanie!

Znacie to? Zaskoczone spojrzenia, gdy Wasze dzieci wychodzą na dwór ubrane lekko. W oczach wielu – zbyt lekko. „A gdzie czapeczka?” „A nie za zimno na takie ubranko?” Mamy słuchają, jedne milczą, inne w nerwach rzucają zdawkowe odpowiedzi.

Tak. Specjalistek od wychowywania dzieci mamy mnóstwo.

Kilka z nich udzieliło się wczoraj na Instagramie Anny Wendzikowskiej. Dziennikarka pokazała tam zdjęcie z córeczką. Kornelia nie miała na głowie czapki.

Bez czapeczki? Ojojoj nie za zimno? Pozdrawiam – napisała jedna z internautek i tym zdaniem rozpętała burzę.

Większość śledzących profil Wendzikowskiej stanęło po stronie celebrytki. Internautki pisały, że w Polsce dzieci są przegrzewane, zamiast być hartowane i że zdrowe dziecko bez kataru przy temperaturach takich, jakie panują teraz w Polsce może śmiało chodzić bez czapeczki.

Się znalazły ekspertki od ubierania dzieci. Jedna wie lepiej od drugiej. Dajmy rodzicom samodzielnie wychowywać dziecko. Każdy robi to, co uważa za stosowne – chciała uciąć dyskusję jedna z internautek.

Ale nie ucięła. Panie wciąż wrzucały swoje pięć groszy. Jak widać, Instagram to znakomite miejsce do głoszenia poglądów.

Przyłapane… ❤

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)

Zdjęcie na Instagramie Wendzikowskiej wywowało kontrowersje

Zdjęcie na Instagramie Wendzikowskiej wywowało kontrowersje

Zdjęcie na Instagramie Wendzikowskiej wywowało kontrowersje

Zdjęcie na Instagramie Wendzikowskiej wywowało kontrowersje