W nowym Rolling Stone Adele (27 l.) opowiada o tym, jak udany związek i macierzyństwo zmieniły jej życie.

Piosenkarka rzuciła palenie. Ograniczyła alkohol – mówi, że pozwala sobie na jednego drinka w tygodniu. Dba o siebie, to widać na okładce pisma.

Adele zdradziła także, że ciągle dostaje pytania na temat ewentualnej sesji dla Playboya.

Pytano mnie o to tak wiele pieprz**nych razy, że to jest już śmieszne – mówi piosenkarka.

Zastanawiam się, czy pytają mnie o to, bo jestem kobietą, czy dlatego, że jestem gruba? – wali prosto z mostu.

Adele ucina też wszelkie spekulacje na temat rozbieranej sesji:

Czy pokazałabym swoje ciało, gdybym była szczuplejsza? Prawdopodobnie nie, ponieważ to jest moje ciało – mówi Adele.

Ale czasem tak się zastanawiam – kontynuuje Adele temat wyglądu – czy odniosłabym sukces, gdybym nie była „plus size”. Myślę, że to kojarzy się ludziom z nimi samymi.

Nie chodzi mi o to, że wszyscy noszą rozmiar jak mój, ale o to, że czują pewną bliskość, ponieważ ja nie jestem idealna. A wiele gwiazd jest pokazywanych jako perfekcyjne, niedostępne i nietykalne – podkreśla wokalistka.

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?

Adele w Playboyu?