W reakcji na artykuł zamieszczony w tym tygodniu w Rewii, Izabela Trojanowska przekonuje Super Express, że owszem, piła, ale problem alkoholowy już jej nie dotyczy.

53-letnia piosenkarka i aktorka mówi:

– Rewelacje o moim nadużywaniu alkoholu są spóźnione o kilka miesięcy. Owszem, mam trudny okres w życiu. Rozwodzę się, a wszystko, co robię, przypisuje się mojemu nieszczęściu związanemu ze zdradami męża.
Razem z mężem byli parą prawie trzydzieści lat. Owocem związku jest 17-letnia córka Roksana.

Trojanowska dodaje:
– Każdemu człowiekowi, gdy ma poważne kłopoty, zdarza się wypić kilka lampek za dużo. Zdarzyło się i mnie, ale mam to już za sobą! – twierdzi.