Nick Alexander nie był Francuzem. Do Paryża przyleciał na koncert zespołu Eagles od Death Metal. Sprzedawał pamiątki i gadżety związane z kapelą.

Niespodziewanie stał się jedną z ofiar ataków, do których w piątek doszło w kilku punktach Paryża.

Jego dziewczyna, Polina Buckley, żegna ukochanego na Twitterze. Można sobie tylko wyobrazić dramat, jaki przeżywa.

Śpij dobrze, mój słodki książę, Nick Alexander – pisze i dodaje hasztagi:

pie**ć terroryzm, zawsze będę cię kochać, Bataclan.

Zawsze będziesz miłością mojego życia – pisze Polina.

Wcześniejszy wpis na Twitterze brzmi:

Niech ktoś mi pomoże znaleźć mojego chłopaka, Nicka Alexandra.

Godzinę potem tweet ze zdjęciem:

Proszę, pomóżcie mi znaleźć Nicka Alexandra.

Po dwóch godzinach wszystko było już jasne…