Była współpracownica Kourtney Kardashian zdradziła sekret
Nie zgadniecie, co powiedziała.
„Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie…” – wiele gwiazd pasowałoby do tej scenki, zwłaszcza Kardashianki. Plotki głoszą, że te damy przed lustrem potrafią spędzić połowę swojego żywota. Trudno się dziwić – dbanie o urodę przyniosło im fortunę. Nic dziwnego, że chcą utrzymać ten trend.
Niemal każda z sióstr skrywa jakiś sekrecik związany ze swoim wyglądem. Kim Kardashian łysieje i obsikuje spanxy, Kendall Jenner jest na drakońskiej diecie, Khloe Kardashian powiększa usta i pośladki, a 18-letnia Kylie Jenner już jest niczym swój manekin. A Kourtney?
– Jest najpiękniejszą z sióstr. Nie biega jak wariatka po salonach medycyny estetycznej, nie odwiedza fryzjera kilka razy w tygodniu. Jest naturalna, a przy tym potrafi błyszczeć. Nigdy nie miałam kłopotów z umalowaniem jej. Nie dąsa się i nie marudzi, jak mają w zwyczaju niektóre gwiazdy, w tym jej siostry– zdradziła była współpracownica celebrytki.
Brawo!