W wtorek Charlie Sheen (50 l.) publicznie wyznał, że jest nosicielem wirusa HIV. Poinformował, że zaraził się nim około 4 lat temu. Jak zaznaczył, dziś w jego krwi lekarze nie znajdują wirusa, aktor definitywnie nie jest chory na AIDS.

Być może pomogła terapia, której poddał się aktor. Zdarza się przecież, że niektóre organizmy same niszczą wirusa. Fakt pozostaje faktem – Sheen jest „pozytywny”.

Gwiazdor zapewnia, że o wirusie poinformował wszystkie swoje partnerki. Tymczasem była dziewczyna Sheena, Bree Olson, która zrezygnowała z kariery w filmach porno, by być z Charliem, oświadczyła, że o tym iż jej eks jest nosicielem, dowiedziała się… w ostatnich dniach.

Bree struchlała, gdy zrozumiała, że Sheen zaraził się wirusem mniej więcej w czasie, gdy współżył z nią regularnie.

– Byłam jego dziewczyną. Mieszkałam z nim. Byliśmy razem. Uprawialiśmy seks prawie codziennie przez rok – stosując prezerwatywy z jelit owiec.

Prezerwatywy z owczych jelit są produkowane na przykład dla osób uczulonych na lateks. I co prawda zapobiegają ciąży, ale nie chronią przed przenoszeniem wirusa HIV.

Trudno się więc dziwić Bree, że zaczęła panikować. Błyskawicznie zrobiła badania.

Ich wynik na szczęście okazał się negatywny. Olson nie jest nosicielką wirusa HIV.

Pozostaje jednak pytanie – ile kobiet podobnie jak Bree nie wiedziało, że Charlie jest nosicielem? Ile osób zgodziło się na seks w niedostatecznym zabezpieczeniem?

Bree Olson w panice. Była partnerka Sheena nie wiedziała...

Bree Olson w panice. Była partnerka Sheena nie wiedziała...

Bree Olson w panice. Była partnerka Sheena nie wiedziała...

Bree Olson w panice. Była partnerka Sheena nie wiedziała...

Bree Olson w panice. Była partnerka Sheena nie wiedziała...