Od zaginięcia Ewy Tylman miną wkrótce trzy tygodnie. Policja wciąż szuka ciała 26-letniej kobiety. Jej kolega, z którym po raz ostatni była widziana zaginiona, przebywa w areszcie. Został oskarżony o zabójstwo ze skutkiem ewentualnym.

Tymczasem w życiu Tylman był jeszcze inny, na pewno ważniejszy mężczyzna. To jej partner, z którym Ewa mieszkała.

Jak pisze Fakt, chłopak zaginionej jest pracownikiem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po zaginięciu Tylman został przesłuchany. To z nim uznana za zmarłą Ewa rozmawiała przez telefon tej nocy, której zaginęła.

Według policji chłopak Ewy Tylman chętnie składał wyjaśnienia w tej sprawie.

Podobno mężczyzna nie kontaktuje się z rodzicami swej dziewczyny. Ojciec Ewy miał nawet apelować do partnera córki, by ten się do nich odezwał.