/ 16.12.2015 /
Gwiazdy nie oszczędzają na ochronie. Wydają grube tysiące na przystojniaków, którzy asekurują je w drodze na czerwony dywan. Znane są też przypadki romansów między sławą, a jej „bodyguardem”. O bliskie relacje ze swoi ochroniarzem była podejrzewana nawet Beyonce.
W każdym razie, zatrudnianie ochrony jest jak najbardziej zasadne w przypadku sławnych i bogatych. Rihanna i Selena Gomez niechętnie wspominają wspomnienia o krążących wokół ich rezydencji psychofanach.
Nieciekawą sytuację miała ostatnio Rita Ora (25 l.). Do jej londyńskiej rezydencji włamał się złodziej i przeszukał 6 sypialni piosenkarki, z których wyniósł biżuterię, gotówkę i płyty z nowymi piosenkarki artystki.
Rita powinna zainwestować także w ochronę domu?