Christina Aguilera (34 l.) zawsze miała słabą głowę. Kilka lat temu zdarzały się jej imprezy, po których silne ramię partnera było jedynym wyjściem z sytuacji.

Teraz plotkuje się, że głowa divy nie poradziła sobie z kilkoma toastami wzniesionymi podczas świątecznego party zorganizowanego przez Setha MacFarlane’a.

W czasie finałowego występu, gdy gospodarz i grupa zaproszonych gwiazd wykonywali piosenkę Franka Sinatry, Aguilera nie była już w stanie wyjść na scenę i przyłączyć się do śpiewu.

– Miała na sobie 15-centymetrowe Louboutiny – mówi informator PageSix. – Nie dała rady iść prosto, pomagał jej Matt Rutler i jej przyjaciółka. Xtina prawie wpadła na choinkę.

Rzecznik gwiazdy nie skomentował plotek. Jeśli były prawdziwe, Christina musiała mieć ciężki ranek następnego dnia.