Poseł Piotr Liroy-Marzec z ruchu Pawła Kukiza jest jedną z ciekawszych postaci w nowym rządzie. Na razie zasłynął z zeznania majątkowego, w którym wyznał, że spłaca kredyt na samochód o wartości 63 tysiące złotych, jednak auta nie posiada oraz deklaracją, że będzie ściągać czapkę z daszkiem z głowy, ilekroć wejdzie na mównicę.

Zapewnienia były, teraz czas na czyny. Liroy ma plan, chce otworzyć muzeum i to nie byle jakie – tylko drugie na świecie muzeum hip-hopu. Pierwsze znajduje się w Nowym Jorku.

Sama idea ma już 10 lat, ale do tej pory odbijałem się w sprawie muzeum trochę od ściany. Nie było dużego zainteresowania. Już jako poseł poszedłem do prezydenta Kielc w sprawie stworzenia muzeum hip-hopu i teraz siedzimy nad dokumentacją. Chciałbym bardzo, żeby ono powstało. Chcę, aby nasze muzeum było ośrodkiem kulturalnym. Byłyby tam prowadzone warsztaty, wykłady z rapu, jego historii etc. Sam chętnie będę takie wykłady też prowadził. Mam nadzieję, że wszystko się uda w tej sprawie – mówi w rozmowie z Super Expressem poseł.

Dobry pomysł?

Poseł Liroy zakłada muzeum... hip-hopu

Poseł Liroy zakłada muzeum... hip-hopu

Poseł Liroy zakłada muzeum... hip-hopu