Uczymy się języków, jesteśmy coraz bardziej światowi i otwarci. Ale ciągle budujące statystyki zaniżają takie przykłady jak ten z Rybnika.

Podróżująca pociągiem pasażerka nagrała na telefon zapowiedź lektorki. Rozlegająca się przez megafon informacja została podana językiem, który internauci nazwali „polisz-inglisz”.

Jeden z nich pokusił się nawet o transkrypcję wypowiedzi:

I APOLD DIŻAJS FOR DER INKORWENIS DISER OR MADAM PLIS BI ADWOJSED DET FROM FERTIN DISEMBER TITUZEN ENT FIFTIN TU EJTIN ŻANUARY DŻANUAR TUTAŁZEN ENT FIFTIN TECHNIKAL RIZON – nic z tego nie rozumiecie? Nie martwcie się. Nikt nie zrozumiał zbyt wiele.

Posłuchajcie nagrania.

Eh, żanuary…