Zbliża się 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, która od kilku lat wzbudza coraz większe emocje i kontrowersje.

Może się okazać, że zbliżająca się impreza po raz pierwszy od dawna odbędzie się bez wsparcia służb mundurowych – policji, wojska i straży pożarnej, które każdego roku (za przyzwoleniem zwierzchników) angażowały się w zbiórkę pieniędzy.

W ubiegłym tygodniu pojawiły się pierwsze plotki, jakoby w ministerstwach nadzorujących pracę służb mundurowych, przygotowywano procedury, które mają wskazać, jak policja, wojsko i inne służby mają się zachowywać w razie współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Czy będą miały zakaz udzielania się w takich akcjach jak WOŚP?

Pretekstem do dyskusji okazał się wczorajszy wpis na Twitterze posła PiS Stanisława Pięty:

Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech nazajutrz składa raport o zwolnienie ze służby – napisał parlamentarzysta.

W mediach kolejna kłótnia – czy wojsko, straż i policja powinny przyłączyć się do zbiórki organizowanej przez Owsiaka, czy nie powinny angażować publicznych pieniędzy w pracę fundacji?

Poseł PiS grozi służbom mundurowym angażującym się w WOŚP