Sylwestrowa noc dla wielu gwiazd jest pracowita. Ostatniej Adam Asanov z pewnością nie zapomni. Na koncercie Piersi wybuchł pożar – zapaliło się oświetlenie nad sceną.

Fani szybko zauważyli, że dzieje się coś złego i zaczęli skandować: „pali się!”. Pech chciał, że zespół ma swoim repertuarze utwór o tym tytule, więc myślał, że jest proszony o jego wykonanie:

Szanowni Państwo nasz występ podczas imprezy sylwestrowej będziemy pamiętać długo. Podczas wykonywania piosenki „Kałasznikov” zapalił się element sceny. Potężna moc monitorów odsłuchowych początkowo nie pozwalała usłyszeć na scenie tego co wołali ludzie przed sceną. Głośne „pali się, pali się” usłyszeliśmy dopiero wtedy, kiedy w piosence pojawiły się krótkie pauzy. Początkowo myśleliśmy, że chodzi o wykonanie piosenki naszego autorstwa pt. „PALI SIĘ” z krążka „PIERSI i PRZYJACIELE 2”.

Kiedy artyści zorientowali się, o co chodzi, postanowili nie przerywać występu. Bali się, że w ten sposób wywołają panikę:

Chwile później zobaczyliśmy co się dzieje. Nie przerwaliśmy wykonu, ponieważ w dobie zagrożeń atakami terrorystycznymi i strachem przed tym, co może wywołać panika, baliśmy się przerwać utwór i rzucić komunikat ze sceny o pożarze, bo reakcja tłumu mogła być nieprzewidywalna.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło:

Godna pochwały jest reakcja organizatorów i ekipy strażackiej, która poradziła sobie z problem w rekordowym czasie.
Wszytskim widzom, którzy stali blisko sceny i skandowali „pali się, pali się” dziękujemy bardzo za taką formę ostrzeżenia. Na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Dobrze, że tak to się skończyło. Mamy nadzieję, że to pierwszy i ostatni taki przypadek w karierze zespołu.

&nbsp

Szanowni Państwo nasz występ podczas imprezy sylwestrowej będziemy pamiętać długo. Podczas wykonywania piosenki "Kał…

Posted by Piersi on 2 stycznia 2016

Szok! Pożar na koncercie Piersi (VIDEO)

Szok! Pożar na koncercie Piersi (VIDEO)