Początkowo nikt nie chciał wierzyć w te bulwersujące informacje. Jako pierwszy o atakach na kobiety, które brały udział w sylwestrowych imprezach na otwartym powietrzu i były atakowane przez młodych mężczyzn, napisał dziennik Das Bild. Gazeta podała, że w centrum Kolonii zgromadziło się około tysiąca młodych mężczyzn, prawdopodobnie uchodźców z Afryki Północnej – pisze tvn24.pl.

Następnie informacje potwierdził Frankfurter Allgemeine Zeitung. Dziennikarze dotarli do informacji, jakoby w noc z 31 grudnia na 1 stycznia ofiarami mężczyzn padło około 60 kobiet. Być może było ich więcej, ale na razie nie zgłosiły się na policję.

Mężczyźni mieli zrywać z nich ubrania, kląć, obrzucać obelgami i okradać.

W Kolonii zebrał się w tej sprawie sztab kryzysowy.

Do podobnych incydentów doszło też prawdopodobnie w innych niemieckich miastach – Hamburgu i Stuttgarcie.

Według policji w Hamburgu w sylwestrową noc doszło do kilkunastu ataków na młode kobiety. Mężczyźni mieli je zapędzać w zaułki albo pod ściany budynków, obmacywać i okradać.