Leonardo DiCaprio (41 l.) będzie zapewne bohaterem nadchodzących dni i tygodni. Czwarta nominacja do Oscara sprawiła, że jego fankom mdleją kciuki od zaciskania za cudownego Leo. Czy tym razem się uda? Czy Zjawa, film, któremu DiCaprio oddał całe serce, okaże się jego szczęśliwą produkcją?

Mamy nadzieję, że tak. Na razie podglądamy aktora w różnych programach – niewątpliwie gwiazdor jest teraz modny i fajnie jest mieć go w studio.

Broda Leonardo DiCaprio

Z okazji skorzystała Ellen DeGeneres. Podczas spotkania Leonardo opowiadał między innymi o tym, jakim wyzwaniem było pielęgnowanie długiej brody, którą zapuścił dla potrzeb filmu. Długi zarost przeszkadzał w jedzeniu, trzeba go było regularnie myć szamponem, a nawet traktować odżywką! Leo zdradził też, że charakteryzacja do zdjęć przy Zjawie trwała zawsze po kilka godzin. Sztab świetnych charakteryzatorów dorabiał blizny i krwawe ślady na twarzy aktora, z wosku doklejał wiszące u brody i wąsów sople.

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

Leonardo DiCaprio ma pecha

DiCaprio opowiedział też o swoim pechu. Faktycznie – kilka razy w życiu znalazł się w okolicznościach nie do pozazdroszczenia. Raz, gdy skacząc ze spadochronem musiał użyć awaryjnego spadochronu (a i ten niemal nie zawiódł), po raz drugi, gdy aktor leciał rosyjskim samolotem, u którego doszło do awarii silnika.

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

Gwiazdor świetnie oddał atmosferę strachu, który złapał za gardło jego – amerykańskiego pasażera, który jako jedyny z lecących widział, że coś złego dzieje się z silnikiem. Posłuchajcie, jak Leonardo opowiada reakcję rosyjskiej obsługi i pasażera mówiących po angielsku z rosyjskim akcentem. Jest słodki! Film z wypowiedzią znajdziecie poniżej.

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

I jak go tu nie kochać?

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu

Leonardo Dicaprio o pielęgnowaniu brody i swoim pechu