David Bowie mimo ciężkiej choroby, która odebrała mu wszystkie siły, był aktywny i pamiętał o swoich fanach. Ci piosenkę Lazarus potraktowali tak, jak zapewne żył tego sobie artysta – jako przepiękne i wzruszające pożegnanie. Epitafium. Testament.

Tymczasem osoby, które żyły blisko gwiazdy, wspominają, że wola walki była w nim niesłychanie silna. Gdy dowiedział się o chorobie, postanowił zrobić co tylko w jego mocy, by jak najdłużej towarzyszyć w ziemskiej wędrówce swojej córce. Bowie osierocił 15-letnią Alexandrię. Chciał być z nią jak najdłużej – był, ile mu wystarczyło sił.

Do końca tworzył, a jego ostatni album ukazał się na dwa dni przed śmiercią artysty.

Ostatnie publiczne pojawienie się Davida Bowie

Ostatni raz David Bowie pojawił się publicznie na premierze musicalu Lazarus na Broadwayu. Spektakl został oparty na jego piosenkach. Reżyserem jest Ivo van Hove.

Van Hove wspomina, że Bowie prosił go o wyrozumiałość. Gdy nie pojawiał się na próbach, oznaczało to, że nie daje rady – choroba okazywała się silniejsza.

Van Hove o chorobie artysty wiedział od początku. Zastrzeżono, by nikomu nie mówił o stanie zdrowia muzyka.

– Przez następny rok będziemy pracować razem bardzo intensywnie. Chcę, żebyś wiedział, że jeśli nie przyjdę, będzie chodziło o to – miał powiedzieć Bowie do reżysera.

7 grudnia, gdy przyszedł na premierę musicalu, w pewnym momencie upadł na ziemię z wyczerpania.

Ostatnie miesiące życia Davida Bowie

Przez cały ten czas czuł się coraz gorzej:

– Widziałem, jak bardzo jest kruchy i słaby – fizycznie, nie psychicznie – wspomina reżyser. – Walczył jak lew – podkreśla van Hove.

– Pisano, że wyglądał bardzo dobrze. Ale za sceną upadł z wyczerpania. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę go widzieć po raz ostatni – opowiada współpracownik.

Dodaje, że Bowie walczył nie ze śmiercią, lecz walczył o życie:

– Bardzo chciał żyć. Miał 15-letnią córkę, której chciał towarzyszyć, ale fizycznie to było niemożliwe.

Gdy ostatni raz pokazal się publicznie, David Bowie upadł

Gdy ostatni raz pokazal się publicznie, David Bowie upadł