Taki sam eksperyment przeprowadzili jakiś czas temu Norwegowie. Była zima, wokół leżało trochę śniegu. Na przystanku siedział chłopiec. Był bez kurtki, nie miał czapki ani rękawiczek.

Czytaj też: Zanim zmarła na raka, napisała najpiękniejsze pożegnanie

Ludzie stawali na przystanku. Byli tacy, którzy jedynie omiatali wzrokiem dziecko, ale większość jednak reagowała. Mężczyźni, kobiety, dziewczyny i chłopcy – wielu oddało dziecku rękawiczki, szal, a nawet swoją kurtkę. Jeden chłopak posunął się do tego, że sam został… w koszulce z krótkim rękawkiem. Dziecku było ciepło.

Taki sam eksperyment przeprowadził polski internauta – Reżyser życia.

Tu też był chłopiec. Wokół śnieg. Mróz. I ludzie.

Zobaczcie, ile osób przyszło dziecku z pomocą.

I norweski pierwowzór eksperymentu