Tragedią zakończył się sobotni spektakl w Teatro Lux w Pizie. Podczas przedstawienia Cuda jeden z aktorów odgrywających scenę wieszania, naprawdę stracił przytomność. To, że z aktorem dzieje się coś złego, zauważyła siedząca na widowni studentka medycyny.

Czytaj też: Nie żyje Katie May, 29-letnia modelka Playboya

Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Aktor nie odzyskał jednak przytomności. Od soboty przebywał w stanie śpiączki, jego organizm nie reagował na bodźce. W czwartek lekarze oświadczyli, że doszło do śmierci mózgu. Przyczyną było niedotlenienie.

Rodzina aktora zgodziła się na oddanie jego organów. Tymczasem prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Bliscy aktora przekonują, że nie zamierzał on popełnić samobójstwa.

Czytaj też: Najmłodszy dawca żył tylko 100 minut – poznajcie tę wzruszającą historię