Ślotała już nie robi pajacyków z Chodakowską? (Instagram)
Teraz je babeczki z buraka. Lewandowskiej.
Po urodzeniu córki Zosia Ślotała szybko przystąpiła do akcji „mama fit”. Celebrytka zaczęła dbać o dietę, starannie dobierać dania, by zrzucić nadprogramowe kilogramy i znów błysnąć na salonach.
Zobacz też: Ślotała przebrała się za Donatellę Versace i…
Do formy wróciła szybko, teraz robi wszystko, by zimą nie zapuścić boczków i latem w bikini wyglądać sexy i hot.
Kilka miesięcy temu stylistka ćwiczyła w rytmie Ewy Chodakowskiej (33 l.), była nawet na jednym z jej publicznych treningów (zdjęcia znajdziecie poniżej). Teraz chyba jednak zmieniła guru fitnessu – ostatnie relacje na Instagramie to fotki z obozu zorganizowanego przez Annę Lewandowską (28 l.).
W Tłusty Czwartek Zosia zgodnie z zaleceniami trenerki dała sobie spokój z kalorycznym pączkiem i wybrała wersję fit z buraka.
Na koniec obozu napisała:
Za mną tydzień ciężkiej pracy nad sobą!! Pobudki o 6:30, 3 treningi dziennie i dieta. Jednym słowem: Ostry Reżim! Na koniec… Ogromna SATYSFAKCJA… Dałam radę! @annalewandowskahpba dziękuję za bycie katem jak i wsparciem przez cały obóz!
Czytaj też: DIETA 1200 KALORII, CZYLI LEKKO I ZDROWO
Czyżby Anna ze swą dyscypliną totalną była lepszą motywatorką?