Na facebookowym profilu księdza Jana Kaczkowskiego bez przerwy pojawiają się nowe komentarze.

Czytaj też: Jarosław Bieniuk spełnił ostatnią wolę Anny Przybylskiej

Wrocław!
Ogłaszam, co następuje: ks. Jan Kaczkowski jest w złym stanie i teraz w szczególności potrzebuje naszego wsparcia. W środę spotykamy się na mszy w jego intencji, w czwartek – na różańcu. Przychodźcie, kiedy kto może, i przekazujcie dalej! Modlimy się #zaJana!
– pisze internauta.

Cały ogrom ciepłych myśli w stronę księdza przesyłam. Zdrowia, po prostu zdrowia… – przesyła życzenia kolejna osoba.

Łączę się w modlitwie! Boże dopomóż.. – pisze ktoś inny.

To nie przypadek, że ludzie wchodzą na profil księdza. O Janie Kaczkowskim jest głośno od pewnego czasu. Niespełna 40-letni kapłan od lat pomaga chorym na raka. W 2004 roku założył Puckie Hospicjum Domowe. W latach 2007-2009 koordynował prace budowy Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Potem został prezesem zarządu i dyrektorem hospicjum. Przez cały czas blisko ludzi, zwłaszcza chorych, cierpiących, umierających.

Dziś sam zmaga się z nowotworem. O walce z chorobą, o wyrywaniu życiu dobrych chwil, miłości i nadziei ksiądz napisał kilka książek: Szału nie ma, jest rak, Życie na pełnej petardzie i Grunt pod nogami. Tę ostatnią miał promować w ostatnich dniach, jednak w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Jego stan zdrowia jest bardzo ciężki. Prosimy o modlitwę. Ksiądz Jan Kaczkowski bardzo źle się czuje. Lekarz zabronił mu wziąć udział w zaplanowanym spotkaniu. Duchowny znowu bierze chemię, ma nawrót choroby – czytamy na portalu deon.pl, z którym współpracuje ksiądz Kaczkowski.

Kto się modli, niech się pomodli. Kto nie wierzy, niech wspiera księdza w myślach…

Puckie Hospicjum rusza z przedsprzedażą najnowszej książki ks. Jana Kaczkowskiego "Grunt pod nogami" !!!http://www.hospitium.org/index/1/view/620

Posted by Puckie Hospicjum on 21 styczeń 2016

W "hipsterskich oksach" 🙂

Posted by Kasia Kobro-Okołowicz on 16 maja 2014