Taylor Swift (26 l.) zwyciężyła w najważniejszych kategoriach podczas tegorocznego rozadania nagród Grammy.

Otrzymała aż trzy statuetki – za album roku, najlepszy album muzyki pop oraz za teledysk, który nakręciła wraz z raperem Kendrickiem Lamarem (28 l.) do utworu Bad Blood.

Zobacz więcej: Selena na Grammy wyglądała mega seksownie. Z kim przyszła?

Jednak to właśnie nagroda Album Roku, za płytę 1989, jest jej największym sukcesem, ponieważ jak powiedziała podczas przemówienia – jest jedyną kobietą w historii, która dwukrotnie zdobyła statuetkę w tej kategorii.

Piosenkarka powiedziała, że należy zawsze uważać na dwulicowych ludzi, którzy ciągle czekają na potknięcie oraz na to, że zawsze znajdą się tacy, którzy będą żerować na cudzych sukcesach, aby się wylansować.

Kanye West nie miał zbyt wesołej miny, kiedy powiedziała:

Nigdy nie pozwólcie na to, aby inni zbierali laury za Wasze sukcesy.

Kanye stwierdził ostatnio, że Taylor stała się sławna jedynie dzięki niemu, postanowił nawet nie komentować tej sytuacji.

Artystka skierowała również słowa do młodych kobiet, które tak jak ona, będą spotykać na swojej drodze nieprzyjaciół. Powiedziała, że należy wystrzegać się tych, którzy będą chcieli je wykorzystać.

Stwierdziła przy tym, że należy skupić się na pracy, bo sukces jest najlepszą nagrodą i dowodem na to, że trzeba walczyć, aby móc wygrać. Jej przemówienie było również prztyczkiem w nos wobec tych, którzy nie doceniają pracy i talentu, a liczą jedynie na sławę z kontrowersji.

Słowa te skierowane były głównie do męża Kim Kardashian, który na rozdaniu MTV Video Music Awards w 2009 roku podczas swojej przemowy stwierdził, że nagroda, którą wówczas otrzymała Taylor jej się nie należy.

Ciekawe zatem jak może czuć się ze świadomością, że Taylor jest lepsza od niego… we wszystkim?