Raper Kanye West (38 l.) nie przestaje zadziwiać. Muzyk dopiero co nazwał Taylor Swift dz*wką((26 l.), w zamian za co, ośmieszyła go na rozdaniu nagród Grammy. Jest mu widocznie mało, bo kolejny raz próbuje szokować. Oczywiście można w pewien sposób zrozumieć, że to co pisze na Twiterze jest promocją jego nowej płyty, jednak teraz definitywnie przesadził.

Tym razem dostaje się… białym ludziom! Czarnoskóry muzyk daje przykład swojej ignorancji na swoim Twiterze. Wysyła wiadomości do gazet, w których apeluje do redaktorów, że nie powinni komentować muzyki czarnoskórych.

Zobacz więcej: Taylor Swift pocisnęła Kane Westowi

Dlaczego? Czyżby magazyny skrytykowały jego najnowszą płytę? Czyżby nazywał rasistami tych ludzi, którzy nie zgadzają się z jego opiniami i nie akceptują jego muzyki? Gdzie tu sens? Gdzie tu logika?

Ponadto, próbując argumentować swoją wypowiedź, napisał:

Kocham, kocham, kocham białych ludzi, ale nigdy nie zrozumiecie, jak to jest być prawnukiem niewolników, który tak daleko zaszedł.

Serio? A co mają powiedzieć inni artyści, którzy wychowali się w gorszych warunkach niż Ty, Kanye? Którzy robią prawdziwą muzykę, a nie co chwila chwalą się na FB, czy Twiterze, że są „najlepsi na świecie”? A co z Twoją żoną – Kim Kardashian – która, bądz co bądz, też jest biała?

Ponadto „artysta” próbuje przekonać swoimi wpisami, że system jest stworzony głównie dla kolorowych ludzi, ponieważ „więcej rozumieją”. Jego generalizowanie na lepszych i gorszych, jest skierowane oczywiście do czarnej młodzieży, jednakże czy nie przesadził?

Takie uproszczenie – dzielenie swoich fanów na „białych” i „kolorowych” jest przesadą, która kolejny raz może spowodować krytykę fanów. No chyba, że specjalnie o to mu chodzi, prawda? Narobić szumu niskim kosztem, aby każdy o nim pisał. W sumie raper wychodzi zapewne z założenia, że nie ważne jak mówią – ważne, że w ogóle mówią. Tyle, że w tym przypadku ta „strategia” może mu się w ogóle nie udać, prawda?

Kanye West to rasista?

Kanye West to rasista?

Kanye West to rasista?