Wielu zastanawiało się, dlaczego Taylor Swift (26 l.) nie zabrała na rozdanie Grammy swojego chłopaka, Calvina Harrisa (32 l.). Piosenkarka na ściance pojawiła się ze swoją przyjaciółką, Seleną Gomez (23 l.). Podobno DJ wolał pracować w studio, a do swojej lubej dołączył dopiero na after party.

Taylor stawia na wizerunek – chce być odbierana jako kobieta potężna, samodzielna, a przede wszystkim profesjonalna, co w jej przypadku oznacza oddzielanie życia prywatywnego od zawodowego, dlatego uznała, że nie będzie pozować z Calvinem.

Informatorzy zdradzili prasie, że Harris wspiera swoją dziewczynę w każdej sytuacji – to, że nie pojawili się razem na ściance o niczym nie świadczy, bo po rozdaniu nagród bawili się do białego rana, później pojechali do domu i spali do południa. Na koniec on zrobił jej śniadanie i przyniósł do łóżka! Przy okazji DJ cały czas powtarza ukochanej, że Kanye West postradał zmysły i zapewnił, że on nigdy nie uwierzy w głupoty, które opowiada o niej raper. I Calvinowi niech będą dzięki!

Zobacz: Fani Kanye Westa bezczelnie śmieją się z Taylor

Calvin wiedział, jak wynagrodzić Taylor upokożenia ostatnich

Calvin wiedział, jak wynagrodzić Taylor upokożenia ostatnich

Calvin wiedział, jak wynagrodzić Taylor upokożenia ostatnich

Calvin wiedział, jak wynagrodzić Taylor upokożenia ostatnich

Calvin wiedział, jak wynagrodzić Taylor upokożenia ostatnich