Edyta Górniak (43 l.) była ostatnią z kandydatek do Eurowizji 2016, która zaprezentowała studyjną wersję swojej piosenki na konkurs. Utwór Grateful został udostępniony zaledwie dwa dni temu, choć do polskich eliminacji zostało już tylko 8 dni.
Polscy widzowie wyłonią swojego kandydata już piątego marca. Wśród chętnych do reprezentowania naszego kraju w Sztokholmie, oprócz Edyty Górniak biorą udział również między innymi Margaret, Michał Szpak i Natalia Szroeder.
Czy piosenkarka ma większe szanse, niż wspomniana Margert? Może być ciężko, ponieważ bukmacherzy oceniają, że młoda wokalistka ma największe szanse na wygraną, a jej propozycja Cool Me Down porównywana jest do najlepszych piosenek Rihanny.
Podczas premiery piosenki w RMF FM, dziennikarze zadzwonili do wokalistki, aby zadać jej kilka pytań. Piosenkarka powiedziała, że:
Przyleciałam tutaj na chwileczkę, bo chciałam skonsultować z osobami, do których mam zaufanie artystyczne mój utwór eurowizyjny „Grateful”. Jeszcze szlifowałam tę piosenkę i próbowałam to wszystko skleić. (…)
Co zatem skłoniło ją do zgłoszenia swojej kandydatury? Jak twierdzi:
Uczciwie muszę przyznać, że podjęłam decyzję o tym, by reprezentować kraj po raz kolejny, w sposób bardziej spontaniczny, niż przemyślany.
Decyzja o udziale w konkursie nie była zaplanowana. I trzeba przyznać, że czasem takie wybory okazują się najlepsze. Wokalistka ostatni raz wzięła udział w konkursie Eurowizji w 1994 roku, podczas którego zajęła drugie miejsce ze swoim utworem To nie ja byłam Ewą.
Zobacz więcej: Jedna z tych gwiazd pojedzie na Eurowizję 2016
Czy również w tym roku uda się jej się dostać na imprezę i z sukcesem reprezentować nasz kraj? Dowiemy się już za kilka miesięcy, bo konkurs odbędzie się już na początku maja.
Jak oceniacie jej utwór?