Helena Christensen (47 l.) już nic nikomu nie musi udowadniać. Dobiegająca powoli 50-tego roku życia modelka ma na swoim koncie niezliczoną ilość sesji zdjęciowych, pochodów po wybiegu i kontraktów z największymi markami.

Zobacz: Wielka wpadka Dakoty Johnson podczas rozdania PCA

Przez lata należała do elitarnego grona supermodelek lat 90. Zarabiała kolosalne pieniądze i miała to, czego tylko zapragnęła.

Dziś daje przykład, jak dojrzewać z godnością.

Przynajmniej do tej pory dawała.

Występ Christensen na Vanity Fair Oscar Party postawił pod znakiem zapytania tezę, iż gwiazda w wiek dojrzały weszła z klasą i wdziękiem. Była modelka chciała zapewne pochwalić się dekoltem i naturalnym (chwała jej za to!) biustem.

Jednak spora grupa internautów uznała, że była gwiazda wybiegów naprawdę nie musiała tego robić. Że mogła założyć skromniejszą kreację, a wszyscy by jej to wybaczyli.

Rzeczywiście było słabo?
Zobacz też: PARĘ DNI DO IMPREZY – JAK SZYBKO O SIEBIE ZADBAĆ?

Chciała się pochwalić naturalnym biustem (FOTO)

Chciała się pochwalić naturalnym biustem (FOTO)

Chciała się pochwalić naturalnym biustem (FOTO)