W tym, że pary kłócą się i drą ze sobą koty, nie ma nic dziwnego, pod warunkiem, że nie są to sławy światowego formatu. Jedno krzywe spojrzenie, nieotworzenie drzwi przed swoją lubą są dla prasy sygnałem, że ktoś przeżywa kryzys.

Zobacz: Pracownicy Beyonce zdradzają, jak pracuje się z gwiazdą

Ostatnio głośno jest o problemach Kim Kardashian i Kanye Westa. Raper zaczął publikować na swoim Twitterze wypowiedzi, które stawiają pod znakiem zapytanie jego zdrowy rozsądek.

Dawno prasa nie rozpisywała się o problemach Jaya Z (45 l.) i Beyonce (34 lub 36 l.). Wprost przeciwnie, państwa Carter prezentowano ostatnio jako szczęśliwych małżonków oczekujących drugiego dziecka.

Nic bardziej mylnego, jeśli Bey Z czegokolwiek oczekują to milionów, które wpłyną na ich konto, kiedy to Beyonce zdecyduje się wypuścić swój nowy krążek. Ten podobno jest już gotowy, ale nie wypada startować z promocją w momencie, kiedy wszyscy zachwycają się Rihanną (28 l.).

Ostatnio do kolorowej prasy zgłosił się ktoś, kto doskonale wie, co dzieje się w wynajmowanej przez państwo Carter willi. Czyżby za mało zarabiający pracownik?

Beyonce bardzo głośno krzyczała, miałem wrażenie, że zaraz straci głos. Groziła mu rozwodem i mówiła, że nie wytrzyma z nim ani jednego dnia dłużej. Od kiedy wprowadzili się do domu, nie spędzili ani jednej nocy w jednej sypialni. Śpią osobno – zdradza świadek.

Takie informacje o Bey i Jayu Z wpływają do prasy raz na kilka miesięcy, tymczasem małżonkowie co kilka dni widywani są przez paparazzi, kiedy uśmiechnięci wędrują za rączkę na kolację.

Zobacz: Beyonce też zdradzała męża? (FOTO)

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z

Ktoś podłuchał kłótnię Beyonce i Jaya Z