Justin Bieber na koncercie był w sukience?!
I co z tym wspólnego ma... szatan?
Justin Bieber (22 l.) rozpoczął trasę koncertową promująca jego nowy album Purpose. Podczas pierwszego koncertu w Seattle, młody artysta wystąpił w… szkockiej spódniczce i koszulce zespołu Marylin Manson. Na plecach miał napis większy niż szatan.
Zobacz więcej: Fanki Biebera mogą zacząć się obawiać?
Choć jego strój może co najmniej dziwić, to pragniemy od razu napisać, że nie jest to jego „strój wyjściowy”. Justin wybrał taki image do utworu Life is Worth Living, natomiast podczas całego koncertu wielokrotnie się przebierał. Jednakże, to właśnie ta stylizacja zapadła nam najbardziej w pamięć.
Zostawimy Wam jednak do oceny to, czy były chłopak Seleny Gomez dobrze w tym wyglądał.
Czy według Was do Justina pasuje taki image?