Beata Pawlikowska (50 l.) zamknęła pewien rozdział swego życia. Rozstała się z Radiem Zet, z anteny zniknął jej program Świat według blondynki, który emitowano 15 lat.

Zobacz: Pawlikowska: Miałam anoreksję, zrozumiałam, że chyba umrę

Nie wygląda jednak na to, by podróżniczka narzekała na brak zajęć. O tym, jak spędza dnie i jak planuje swoje życie podróżniczka opowiedziała w rozmowie z magazynem Viva!.

Była żona Wojciecha Cejrowskiego przeprowadziła się niedawno do pięknego domu. Mieszka sama, ale – jak zapewnia – radzi sobie doskonale.

Nie jestem zatwardziałym singlem (śmiech), wiem, że bycie we dwoje może być wspaniałe. Tyle tylko, że nie zgadzam się być z kimś tylko dlatego, żeby być z kimkolwiek. Nie mam takiego przymusu. Nie muszę. Mogę. Jeżeli spotkam mężczyznę, z którym będę chciała być, uczciwie, z szacunkiem i przyjaźnią, to fantastycznie, wtedy z nim będę. A jeśli nie spotkam kogoś takiego, to będę sobie dalej sama – zwierzyła się podróżniczka.

Dziennikarka podkreśliła, że bliskość drugiej osoby jest ważna, ale z jej brakiem można się pogodzić:

Zobacz też: Przez całe życie nie miała orgazmu, aż…

Nie chciałabyś, żeby ktoś cię trzymał za rękę, przytulił? Nie brak ci tego? – pyta dziennikarka Pawlikowską.

Uwielbiam iść z kimś trzymając się za ręce, ale od pięciu lat jestem sama i wcale mi to nie przeszkadza. Kiedyś myślałam, że nie mogłabym żyć bez seksu, a teraz to dla mnie żaden problem. Bo wiesz jak to jest. To jest tak samo jak z czereśniami. Czasami jest lato i wtedy są czereśnie. Zajadasz się nimi i myślisz, że są fantastyczne, takie słodkie i soczyste. A potem czereśni nie ma i po prostu ich nie jesz. I nie tęsknisz za nimi, bo masz wtedy inne równie słodkie owoce do jedzenia – podsumowuje Pawlikowska.

Cały wywiad z dziennikarką przeczytacie tutaj.

Beata Pawlikowska - czy bez seksu da się żyć?

Beata Pawlikowska - czy bez seksu da się żyć?

Beata Pawlikowska - czy bez seksu da się żyć?