Robert Lewandowski (27 l.) udzielił wywiadu dla polskich dziennikarzy na Allianz Arena. Dziennikarz Wojciech Zawioła uzyskał informacje o jego marzeniach, planach i największych ambicjach.

Piłkarz stwierdził, że dzięki jego lepszej grze oraz Kuby Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, polscy piłkarze w końcu są lepiej brani pod uwagę przez zachodnie kluby. Dzięki temu wizerunek polskich piłkarzy na arenie międzynarodowej uległ znacznej poprawie.

Zobacz więcej: Robert Lewandowski pogrążony w żałobie

Spotykałeś się z sugestiami, że Polakom jest tu trudniej?

Na początku tak. Nie było łatwo po przyjściu do Borussii. Teraz z większą pewnością kluby wykładają pieniądze na polskich zawodników. Miały na to wpływ sukcesy naszej trójki, Kuby Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i moje. Teraz inaczej postrzega się polski futbol. Dyrektorzy sportowi wręcz rozglądają się za Polakami.

Zobacz więcej: Nie uwierzycie, czym Robert Lewandowski denerwował Anię

Lewandowski powiedział również o swojej rozpoznawalności oraz o tym jak zmieniło się podejście wobec Polaków na Zachodzie:

Jak jesteś traktowany po wyjściu z klubu? Ludzie zatrzymują się na ulicy i mówią: „Rany! Lewandowski!”? Kiedyś jak Polak jechał dobrym samochodem, to policja najpierw pytała komu ukradł.

(śmiech) Z policją nie mam problemów. Jestem rozpoznawalny, ale nie spotykają mnie z tego tytułu jakieś nieprzyjemne sytuacje. Moja polskość jest dobrze odbierana. Ludzie próbują wtrącać polskie słowa w rozmowach, niezależnie od tego, czy są Niemcami, Włochami czy Hiszpanami.

Piłkarz powiedział również o strategii oraz roli gry zespołowej na boisku.

Jesteśmy lepszymi zawodnikami niż kilka lat temu. Wszystko jest poukładane. Kiedyś moja walka o pozycję z obrońcami była walką samotną. Byłem sam w promieniu dwudziestu metrów. Teraz wbiega nas pięciu w pole karne i to ma sens. Jest więcej gry ofensywnej, więcej utrzymywania się przy piłce. Więcej sił, dzięki temu mamy na tworzenie sytuacji podbramkowych. Ja z kolei nie muszę marnować sił na walkę z obrońcami. To są detale, które teraz już funkcjonują.

Robert zdradził również, co wpłynęło na jego obecne wyniki.

Bayern dał mi jeszcze większą pewność siebie. Takie przekonanie, że skoro tu strzelam gole, to będę to robił wszędzie. Jakość na treningach jest bardzo wysoka, ćwiczę z wieloma świetnymi zawodnikami. Nie ma możliwości odpuszczania, więc praca jest na maksa.

Nawet w grze w dziadka. Jak grasz w niego na 50%, to możesz długo nie wyjść ze środka. A opaska? Na początku nie zdawałem sobie sprawy z tego, czy ona mi coś dała. Może odpowiedzialność, może świadomość, że za wszystkie niepowodzenia to ja będę musiał się tłumaczyć. A zatem najpierw Bayern, potem opaska.

Zobacz więcej: Strzelec wyborowyę

O tym jak radzi sobie na boisku, co sądzi o porównaniu go do Messiego oraz Ronaldo i wielu innych aspektach życia sportowca dowiecie się w PEŁNYM WYWIADZIE, który możecie przeczytać TUTAJ.

Czy sądzicie, że Robert Lewandowski może stać się najlepszym piłkarzem w polskiej historii futbolu? A może już nim jest?

Robert Lewandowski: Nie muszę marnować sił na walkę z obrońcami

Robert Lewandowski: Nie muszę marnować sił na walkę z obrońcami

Robert Lewandowski: Nie muszę marnować sił na walkę z obrońcami