Blake Lively chyba nie do końca przejęła się hasłem tegorocznej gali MET – Manus x Machina: Fashion in an Age of Technology. Aktorka wystąpiła w pięknej, romantycznej kreacji, która z motywem przewodnim gali miała tyle wspólnego, że jej… przeczyła.

Zobacz: Gala MET 2016 – tych zdjęć nie zobaczycie nigdzie indziej (FOTO)

Suknia gwiazdy została uszyta z błyszczącej jedwabnej organzy, ozdobiona naszytymi, ręcznie wykonanymi kwiatami. Nie było nawiązania do techniki, stylizacja nie miała nic wspólnego z wyglądem robota czy maszyny.

Oczywiście nie miało to większego znaczenia – Blake, która niedawno ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka z Ryanem Reynoldsem, wyglądała olśniewająco i przyćmiła większość gwiazd imprezy.

Dodajmy, że suknia wyszła z atelier Burberry, a aktorka miała wpływ na jej wygląd, bo brała udział w jej projektowaniu.

Królowa balu?

Zobacz: GALA MET 2016 – NAJLEPSZE KREACJE WG MAGAZYNU VOGUE (FOTO)