Nie uwierzysz, co na pogrzeb Marii Czubaszek przynieśli goście
Czy godnie pożegnali artystkę?
Maria Czubaszek zmarła 12 maja br. mając 76 lat. Artystkę żegnali przyjaciele i rodzina. Pogrzeb miał charakter świecki. Część z osób, które przybyły na uroczystość, przyniosły ze sobą… parówki i papierosy. Atrybuty te były podobno nierozłączne z Czubaszek.
Zobacz też: Maria Czubaszek nie żyje
Wśród nich był między innymi Wojciech Zimiński, który wraz z nią prowadził Szkło Kontaktowe. Chciał w ten sposób humorystycznie pożegnać artystkę, ponieważ tego właśnie sobie życzyła.
Maria Czubaszek nie żyje
Dziennikarka przez ostatnie miesiące walczyła z ciężką chorobą. Nie chciała się tym jednak dzielić z mediami, ponieważ nie uważała, że szum wokół jej osoby jest potrzebny.
Zobacz też: Hieronim Wrona wspomina Marię Czubaszek
Jak stwierdziła w jednym z wywiadów z Agencją Informacyjną Newseria Lifestyle:
Składam się z samych wad. Bardzo lubię palić. Jest to po prostu moja jedyna frajda w tym wieku. […] I żeby nie wiadomo co mówili, to oczywiście wiem, że jest to wada, ale mówię: zdrowia do grobu nie wezmę, młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Pogrzeb odbył się na Wojskowych Powązkach. Pojawili się między innymi Krzysztof Materna, Artur Andrus, Grzegorz Miecugow, Stanisław Tym oraz Wojciech Karolak, wdowiec po artystce.
Zobacz też: Maria Czubaszek – co mówi o świętach Bożego Narodzenia?