Celine Dion (48 l.) wciąż przeżywa tragedię, która wydarzyła się w styczniu. Po wielu miesiącach choroby zmarł jej mąż, bratnia dusza i mentor, Rene Angelil.

Zobacz: 15-letni syn Celine Dion pożegnał ojca

Więź, jaka ich łączyła, była niezwykle silna. Wokalistka opiekowała się chorym mężem do końca. Jednak tuż przed śmiercią Rene wydarzyło się coś przykrego. Celine nie mogła się pogodzić z myślą, że ostatniej nocy, tuż przed śmiercią, nie obudziła męża.

W rozmowie z People piosenkarka wspomina wieczór, gdy wróciła do domu po występie. Rene spał.

Zobacz: NOWY ZWIĄZEK PO ŚMIERCI MĘŻA

Nie budziłam go. Powinnam była wejść i powiedzieć „kocham cię, jestem tu”, ale nie chcę żyć z tym żalem. Wtedy czułam, że nie powinnam go budzić – mówi gwiazda.

Następnego dnia rano leżącego na podłodze męża piosenkarki znalazła pielęgniarka. Rene prawdopodobnie chciał wstać, ale nie dał rady. Upadł. I tak zmarł.

Zobacz: Świat poznał syna Celine Dion. Dziewczyny są ZACHWYCONE

Wspomnienie Celine jest przejmujące:

Upadłam na kolana i całowałam go – mówi piosenkarka. – To była najbardziej lodowata rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczyłam w moim życiu, ale z drugiej strony to było niesamowite. Powiedziała mu: „Obiecaj, że nie będziesz się martwić. Ja czuję się dobrze, dzieci mają się świetnie, wszystko z nami będzie dobrze. Już dosyć bólu. Odpoczywaj w pokoju.”

Potem Celine wyjęła z rąk misia, którego kiedyś dał jej mąż, czerwone serce i położyła je pod głową zmarłego męża.

Dion, która wyrzucała sobie, że być może nie dopilnowała umierającego męża, z ulgą wysłuchała opinii lekarzy, którzy orzekli, że na ciele Rene nie było żadnych śladów złamań, skaleczeń ani krwiaków, które wskazywałyby, że przyczyną śmierci był upadek.

Rene Angelil, mąż Celine Dion, wypadł z łóżka przed śmiercią

Rene Angelil, mąż Celine Dion, wypadł z łóżka przed śmiercią

Rene Angelil, mąż Celine Dion, wypadł z łóżka przed śmiercią