/ 31.05.2016 /
Gdy na jednej imprezie spotykają się wszystkie polskie seksbomby, od razu wyłania się królowa. Nie ważne, jak długie rzęsy miałaby Natalia Siwiec, jak głęboki dekolt założyłaby Karolina Gilon. Kolejna celebrytka mogłaby przyjść bez bielizny. Jednak tam, gdzie jest Doda, to ona zajmuje centralne miejsce na ściance.
Zobacz: Doda komentuje fakt, że Emil Haidar zostanie ojcem
Taka sytuacja miała miejsce wczoraj na pokazie Paprockiego&Brzozowskiego. Doda była największą gwiazdą na imprezie.
Piosenkarka założyła błyszczącą mini ze sporej wielkości dekoltem. Były seksowne pozy, zalotne spojrzenia, a gdzieś tam w tyle został zazdrosny tłumek.
Zobacz: DODA UKRYŁA SIĘ W FALBANACH NA KONFERENCJI PRZED FESTIWALEM W OPOLU 2016
Królowa jest tylko jedna?