Tragedia związana z morderstwem wokalistki Christny Grimmie poruszyła fanów na całym świecie. Jej śmierć była wielkim ciosem dla najbliższej rodziny, która nie może otrząsnąć się po bezsensownej śmierci.

Zobacz też: Christina Grimmie zgineła, ponieważ jej morderca myślał, że… biorą ślub?!

17 czerwca odbył się pogrzeb piosenkarki, na który przybyli dziesiątki fanów oraz artystów. Do bardzo przykrej sytuacji doszło, kiedy zaczęła przemawiać matka zamordowanej.

Na przemówieniu powiedziała:

Ostatnim razem zobaczyłam moją córkę w moje urodziny. To było 25 maja. Dzień wcześniej mieliśmy spotkanie między sobą. Zawsze tak robiłyśmy. Poszłyśmy coś zjeść i porozmawiać, a potem poszliśmy na moje urodziny: ja, Bud, Christina i Mark — do Cheesecake Factory. Było naprawdę miło. Potem musieli przygotować się na trasę.

Choć jej głos zadrżał i nie mogła powstrzymać łez, to starała się mówić dalej:

Zawsze jej mówiłam, jak bardzo ją kocham. Chciałabym jedynie, aby wróciła do domu, bo tak bardzo chcę ją zobaczyć. Byłam naprawdę wściekła, ale kiedy zrozumiałam, że Christina spotka się z Panem Jezusem, powiedziałam: Nie jestem zła, nie jestem zła… jednak chcę wiedzieć dlaczego?

Zobacz też: Rodzina zabójcy Christiny Grimmie napisała oświadczenie… (FOTO)

Wyznała również, że:

Jedynie modlitwy mnie dalej podtrzymują na duchu.

We wzruszający sposób podziękowała również swojemu synowi Marcusowi, który starał się powstrzymać sprawcę.

Przypomnijmy: do morderstwa doszło z rąk Kevina Jamesa Loibla, psychofana pochodzącego z patologicznej rodziny. Gwiazda The Voice miała jedynie 22 lata.

Zobacz też: Podwójne zabójstwo na meczu

Poruszająca chwila na pogrzebie Christiny Grimmie (VIDEO)

Poruszająca chwila na pogrzebie Christiny Grimmie (VIDEO)

Poruszająca chwila na pogrzebie Christiny Grimmie (VIDEO)