Michał Wiśniewski, weteran show-biznesu, nie omieszkał skomentować sobotnich eliminacji do konkursu Eurowizji. Oto, jak zareagował na wygraną Isis Gee:


miałem okazję poznać Isis. przemiła osoba. ma wspaniałego męża. świetnie aranżuje, pisze muzykę i teksty, jak już wiemy dobrze tańczy i co chyba najważniejsze: chce odnieść sukces. i jest temu w stanie wiele poświęcić.

Najciekawszy jest jednak fragment dot. Nataszy Urbańskiej:

natasza urbańska ? nie obejrzałem ani jednego odcinka Przebojowej Nocy ani Złotej Soboty. Poszły na to gigantyczne pieniądze /do 1,400 tys. na odcinek/. Kobieta niczym sobie … z klasą, ma z pewnością lepsze warunki niż doda i do tego potrafi tańczyć. problem ? jej facet, który chce dla niej jak najwięcej i jak najszybciej, pomimo tego, że jest zawodowcem nie potrafi zrozumieć tego, że na siłę to można co najwyżej sobie „koxxx zwxxxx\”. mandaryna była \”królową dance\” dopóki nie postanowiła kk by mandaryna uwierzyła w siebie i w to, że może wygrać nagrodę najbardziej prestiżowego festiwalu w polsce: bursztynowego słowika – byłoby ok.

natasza jest piękną kobietą z wieloma atutami. jej występ podobał mi się najbardziej. był jakiś. nie byle jaki i nie tanim kosztem. ale … no właśnie wracamy do źródeł i mężów zarazem: przerost ambicji nad treścią celu … po raz kolejny – tym razem jak sądzę mąż zafundował zajebistej kobiecie: przegraną. ja tego nie zrobiłem. zapłaciłem stratą kilku lat życia. kto wygrał ? kto przegrał …. życie pokaże … Natasza – nie bój się tej nagonki – to nie twoja nagonka ! rób swoje … sama !