Ostatnie miesiące w życiu Martyny Wojciechowskiej (41 l.) nie były łatwe.

Dziennikarka walczyła z chorobą, która odebrała jej sporo sił. Martyna schudła. Nie odebrało jej to, bynajmniej, uśmiechu. Trzymała fason.

Zobacz: Trudno się nie wzruszyć – Marysia złożyła mamie Martynie życzenia

Nie poddała się nawet wtedy, gdy zmarł ojciec jej córki.

O tym, że podróżniczka jest niesłychanie silną i odporną osobą, najlepiej świadczą ostatnie zdjęcia wrzucone przez nią na Facebooka.

Na jednym widzimy Wojciechowską po całym dniu pracy – dziennikarka śpi na podłodze.

Ja dzisiaj padłam na planie programu Kobieta na krańcu świata co absolutnie bezlitośnie uchwycił nasz fotograf… Pozdrawiam Was z Rosji! 😊 M. – napisała Wojciechowska.

Drugie zdjęcie przedstawia Martynę jedzącą śniadanie na ulicy:

Rosyjskie śniadanie na planie Kobieta na krańcu świata 😉 I tylko czasem czasu brak… ale kocham tę robotę! Życzę Wam super dnia i wrzucajcie tu koniecznie swoje śniadaniowe zdjęcia! M.

Czytaj też: Wojciechowska o swoim rekordzie brudu

Wojciechowska wróciła zatem na plan Kobiety na krańcu świata. Pracuje i ma się dobrze. Co nas wszystkich niezmiernie cieszy!

Pozdrawiamy dziennikarkę i życzymy dużo sił na krańcu świata.

Martyna Wojciechowska znów udowadnia, że niemożliwe nie istnieje (Facebook)

Martyna Wojciechowska znów udowadnia, że niemożliwe nie istnieje (Facebook)