Cathriona White, wizażystka, która spotykała się z Jimmem Carreyem, we wrześniu zeszłego roku popełniła samobójstwo.
Zobacz: Jim Carrey zamieścił na Twitterze wymowne zdjęcie
Makijażystka przedawkowała antydepresyjne leki, które należały do aktorka.
Po 3 dniach od samobójstwa Cathriony, jej ciało znalazła policja. W ręce nadal miała telefon komórkowy, w którym widniało kilka nieodczytanych smsów do Jimma.
Teraz media dotarły do listu pożegnalnego panny White. Jedna część skierowana jest do Carreya (w chwili śmierci aktor i wizażystka zdecydowali się na chwilę przerwy), druga dotyczy pochówku.
Spędziłam trzy dni z niedowierzaniem, że cię tu nie ma. Mogę odejść ze złamanym sercem i próbować ułożyć wszystkie kawałki z powrotem. Mogłabym, ale nie mam na to siły. Próbowałam dać ci swoją najlepszą część – napisała wizażystka.
Kompletnie nie znam się na sprawach związanych z pogrzebem. Jesteś moją rodziną, więc cokolwiek wybierzesz, będzie dobrze. Proszę wybacz mi. Nie pasuję do tego świata – kontynuowała Cathriona.
Zobacz: DEPRESJA MOŻE DOPROWADZIĆ DO NADWAGI
Cathriona zabiła się w trzecią rocznicę śmierci swojego ojca. Na kilka dni przed samobójstwem usunęła konto z Twittera.