Nie poddajemy w wątpliwość faktu, że Britney Spears naprawdę kocha swoje dzieci, jednak co innego je po prostu kochać, a co innego być przykładną mamą.

US Weekly pisze, że Britney jest kompletnie nieprzygotowana do tej roli. Dzieci ją przytłaczają i nie wie, jak sobie nimi poradzić. Kiedy płakały, pytała infantylnie: „Jak sprawić, żeby przestały?\”

Magazyn dotarł nawet do kobiety, która starała się o posadę niani dla chłopców piosenkarki. Oto, co powiedziała:

– Britney ani razu nie spytała mnie o moje kwalifikacje, jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi. Pytała jedynie o moje życie osobiste. Agencja podała mi, że [piosenkarka] szuka kogoś \”młodego i energicznego\”, bo chciała przebywać z kimś w jej wieku. To znaczy, że tak naprawdę Britney szukała koleżanki.

To jednak nie koniec wywodów. Jak twierdzi informatorka, Britney lubiła przebierać się w obecności innych kobiet – raz nawet rozebrała się \”do rosołu\”, zupełnie nie bacząc na to, że nie jest sama.

– Jedna z poprzednich nań powiedziała mi kiedyś, że Britney miała w zwyczaju brać synka na ramiona, trzymać go 10 minut, po czym mówić: \”Skończyłam. Możesz go zabrać\”. Nie lubi jednak, kiedy Sean [jej synek] zaczyna przywiązywać sieędo opiekunki bardziej niż do matki, więc zwalnia ją i szuka następnej.

My sugerujemy inne rozwiązanie – Brit, następnym razem zaznacz, że szukasz dwóch opiekunek. Jednej dla dzieci, drugiej dla siebie. Śliczną dziewczynkę \”Lucky\” z diamentowym krzyżykiem na szyi przerosło życie.